Nie ma drugiej metody wędkowania, w której czytanie wody jest równie istotne. Łowiąc w rzece zestawem skróconym bardzo ważne jest rozpoznanie łowiska.
Czytanie wody
Wytypowanie odcinka rzeki, na którym można się spodziewać ryb, nie jest łatwym zadaniem. Mowa oczywiście o rekreacyjnym wypadzie z profesjonalną wędką w dłoni, bo w przypadku zawodów nie mamy aż takiego pola do popisu, ale o tym za chwilę. W dobie internetu, mamy większe szansę na to, żeby dowiedzieć się, gdzie w danym momencie łowi się ryby tyczką. Pomocne w wytypowaniu łowiska będą też oczywiście oficjalne dane na temat stanów wód na konkretnych odcinkach rzek. Latem, kiedy czytacie te słowa, rzeki mają przeważnie niskie stany i należy szukać rynien o głębokości najlepiej 2-3 m. W metodzie skróconego zestawu rynna, z wiadomych powodów, musi być blisko brzegu, abyśmy mogli ją dostać maksymalnie 13 metrowym wędziskiem. Rynny występują przeważnie tam, gdzie płynie główny nurt lub następuje zwężenie rzeki. W obu tych przypadkach nurt przyspiesza i w ten właśnie sposób możemy namierzyć rynnę podczas wstępnego rozpoznania łowiska.
Kolejnym świetnym łowiskiem, jeśli chodzi o tę metodę wędkowania, jest rynna tworząca się tuż za ostrogą. To świetne łowisko i piękna samotnia. Jeśli tylko namierzymy wolną główkę na dużej rzece, to jesteśmy niemal pewni, że namierzyliśmy fajną miejscówkę.
Dobre łowiska ryb spokojnego żeru znajdziemy też na tzw. prostkach, opaskach. Tam też nurt wymywa rynny, które warto namierzyć i potem wygruntować…
Gruntowanie najważniejsze
Nie będziemy wędkowali skutecznie w rzece, jeśli nie poświęciliśmy odpowiedniej ilości czasu na dokładne wysondowanie łowiska gruntomierzem. Jeśli chodzi o tyczkę, to na szczęście mamy możliwość zrobienia tego bardzo dokładnie. Tu wracam na chwilę do początku …”
Tomasz Sikorski na stronie 20 WW 6/24 przekonuje, że warto wybrać się z tyczką nad rzekę.